dṛṣṭvemān svajanān kṛṣṇa yuyutsūn samupasthitān
sīdanti mama gātrāṇi mukhaṃ ca pariśuṣyati
vepathuś ca śarīre me roma-harṣaś ca jāyate
he kṛṣṇa (Kryszno!),
imān (tych) samupasthitān (zebranych) yuyutsūn (pragnących walki) sva-janān (swych ludzi) dṛṣṭvā (zobaczywszy),
mama (moje) gātrāṇi (ciało) sīdanti (omdlewa),
mukhaṃ ca (i usta) pariśuṣyati (wysycha),
me (moje) śarīre (w ciele) vepathuḥ (drżenie) [asti] (jest),
roma-harṣaḥ ca (i jeżenie się włosków) jāyate (powstaje),
Kryszno, gdy ujrzałem swych ludzi, zebranych [i] pragnących walczyć,
omdlewają moje członki, a usta wysychają,
moje ciało drży i pokrywa się gęsią skórką,
dṛṣṭvā | – | √dṛś (widzieć) absol. – zobaczywszy; |
imān | – | idam sn. 2i.3 m. – tych; |
sva-janān | – | sva-jana 2i.3 m.; TP: svasya janān iti – własnych ludzi (od: sva – własny, swój; √jan – rodzić, stwarzać, jana – człowiek, stworzenie); |
kṛṣṇa | – | kṛṣṇa 8i.1 m. – o czarny; |
yuyutsūn | – | yuyutsu (√yudh – walczyć) des. 2i.3 m.; yoddhum icchataḥ – pragnących walki; |
samupasthitān | – | sam-upa-sthita (upa-√sthā – stać blisko) PP 2i.3 m. – stojących blisko; |
******
sīdanti | – | √sad (siadać, opadać) Praes. P 1c.3 – omdlewają: |
mama | – | asmat sn. 6i.1 – mojej; |
gātrāṇi | – | gātra 1i.3 n. – kończyny, ciało; |
mukham | – | mukha 1i.1 n. – twarz, usta; |
ca | – | av. – i; |
pariśuṣyati | – | pari-√śuṣ (wysychać) Praes. P 1c.1 – wysycha; |
vepathuḥ | – | vepathu 1i.1 m. – drżenie (od: √vip – drżeć, trząść się); |
ca | – | av. – i; |
śarīre | – | śarīra 7i.1 n. – w ciele; |
me | – | asmat sn. 6i.1 – moim (skrócona forma od: mama); |
roma-harṣaḥ | – | roma-harṣa 1i.1 m.; TP: romāṇām harṣa iti – jeżenie się włosków (od: √ruh – wstępować, roma / roman – włoski na ciele; √hṛṣ – ekscytować się, podnosić się, harṣa – podniesienie się, ekscytacja, podniecenie); |
ca | – | av. – i; |
jāyate | – | √jan (rodzić, stwarzać) Praes. Ā 1c.1 – powstaje; |
Przed trzecią ćwiartką wersu w niektórych edycjach znajduje się: arjuna uvāca (Ardźuna rzekł);
dṛṣṭvemān svajanān kṛṣṇa yuyutsūn samupasthitān → dṛṣṭvemaṃ svajanaṃ kṛṣṇa yuyutsuṃ samupasthitam (Kryszno, zobaczywszy lud swój, pragnący walki, ustawiony);
dṛṣṭvemān→ dṛṣṭvemaṃ / dṛṣtvaivaṃ / dṛṣṭvaitān / dṣṭvā saṃ- (zobaczywszy tego / w ten sposób zobaczywszy / zobaczywszy tych);
svajanān→ sujanān / svajanaṃ (dobrych ludzi / własny lud);
mama → sarva (wszystkie);
pariśuṣyati → pariśuṣyate (wysycha);
mukhaṃ ca pariśuṣyati → mukhaṃ cāpi viśuṣyati (a nawet usta wysychają);
kim abravīd ity apekṣāyām āha dṛṣṭvemān ity ādi yāvad adhyāya-samāpti | he kṛṣṇa yoddhum icchataḥ purataḥ samavasthitān svajanān bandhu-janān dṛṣṭvā madīyāni gātrāṇi karacaraṇādīni sīdanti viśīryante | kiṃ ca vepahtuś cetyādi | vepathuḥ kampaḥ | romaharṣaḥ romāñcaḥ | sraṃsate nipatati | paridahyate sarvataḥ santapyate
kaunteyaḥ śoka-vyākulaṃ yad āha tad anuvadati dṛṣṭvemam iti | svajanaṃ sva-bandhu-vargaṃ jātāv eka-vacanaṃ sa-gotra-bāndhava-jñāti-bandhu-sva-svajanāḥ samāḥ ity amaraḥ | dṛṣṭvāsavthitasya mama gātrāṇi kara-caraṇādīni sīdanti śīryante pariśuṣyatīti śramādi-hetukāc choṣād atiśayitvam asya śoṣasya vyajyate | vepathuḥ kampaḥ | romaharṣaḥ pulakaḥ | gāṇḍīva-bhraṃśenādhairyaṃ tvag-dāhnea hṛd-vidāho darśitaḥ
Ardżuna rzekł:
Kiedy spoglądam na cały swój rod, przygotowany do walki, o Kriszno, członki me mdleją, usta me wyschłe, — dreszcz przebiega me ciało, włosy podnoszą się do góry,
Ardżna.
O Krszno, kiedy widzę tych krewnych, żądnych walki i ustawionych w szyki bojowe,
Moje członki omdlewają i twarz moja więdnie, ciało moje drży i włosy mi się jeżą,
Ardżuna rzecze:
„O Kriszno, widząc tych moich bliskich po stronach obu, żądnych krwi rozlewu, nogi uginają się pode mną, a usta wysychają spalone; drżę całym ciałem, a włosy stają mi dębem.
Rzekł Ardżuna:
Gdy widzę mych bliskich, Kryszno, zebranych tu, żądnych walki,
Słabość ogarnia me członki i wysychają mi usta,
Dreszcz moje ciało przenika i jeżą się wszystkie włoski,
»Gdy ujrzałem swych krewnych i bliskich przyjaciół
W tym walecznym nastroju, zadrżały mi dłonie.
I nogi drżeć zaczęły… W ustach mi zasycha.
Opuszczają mnie siły. Jeżą mi się włosy.
Rzekł Ardźuna:
Na widok swojaków, Kryszno, żądnych walki, ustawionych,
Członki moje omdlewają, w ustach mi wysycha ślina,
Ciało moje rozedragane dreszcz przenika, włos się jeży,